Sytuacja spółki Rafako z Raciborza pogarsza się z dnia na dzień. Syndyk masy upadłościowej ustanowił rezerwę celową w wysokości 37,1 mln zł na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. To dodatkowo obciąży finanse przedsiębiorstwa, które już wcześniej znalazło się w dramatycznej sytuacji. Do końca lutego planowane jest przeprowadzenie zwolnień grupowych, które obejmą wszystkich pracowników.
Upadłość Rafako – przyczyny i skutki
26 września 2024 roku zarząd Rafako złożył wniosek o upadłość, podkreślając, że nie udało się dojść do porozumienia z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Spółka chciała dokonać konwersji zobowiązań na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym, co mogłoby otworzyć drogę do dalszego finansowania. Brak zgody na ten ruch uniemożliwił dalsze działania naprawcze.
Rafako to jeden z kluczowych polskich wykonawców infrastruktury energetycznej oraz producent urządzeń dla sektora energetycznego. Spółka notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, a większość jej akcji kontrolują obligatariusze upadłego PBG.
Niezależnie od fatalnej sytuacji finansowej, w mediach pojawiły się spekulacje na temat potencjalnej kontrolowanej upadłości spółki. Dziennik „Parkiet” donosił 6 grudnia, że rząd może planować ratowanie Rafako poprzez przejęcie przedsiębiorstwa przez Agencję Rozwoju Przemysłu wraz z innym inwestorem, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Huty Częstochowa.
JSW Koks a problemy Rafako – kluczowa umowa i jej konsekwencje
Zarząd Rafako wskazuje, że jednym z kluczowych czynników prowadzących do upadłości była decyzja JSW Koks o wypowiedzeniu mediacji prowadzonych przed Prokuratorią Generalną. Dodatkowo JSW Koks pobrało 20 mln zł z kaucji gwarancyjnej oraz zażądało wypłaty 35 mln zł gwarancji.
Konflikt dotyczył budowy bloku kogeneracyjnego o mocy 32 MW elektrycznych i 37 MW cieplnych, opalanego gazem koksowniczym. JSW Koks zarzuciło Rafako przekroczenie terminów oraz kosztów realizacji kontraktu, co ostatecznie doprowadziło do zerwania umowy.
Zwolnienia grupowe i apel do rządu
Pod koniec stycznia związki zawodowe i władze Raciborza wystosowały list otwarty do premiera, apelując o przyspieszenie działań w celu ratowania spółki. Podkreślono w nim, że choć ARP prowadzi rozmowy z syndykiem, tempo tych negocjacji jest zbyt wolne. W efekcie syndyk, który wcześniej starał się utrzymać zatrudnienie, został zmuszony do rozpoczęcia zwolnień grupowych.
Reakcje społeczne i komentarze
Sytuacja Rafako budzi emocje zarówno wśród ekspertów, jak i zwykłych obywateli. Na forach i w mediach społecznościowych nie brakuje komentarzy krytycznych wobec rządowych agencji oraz polityki przemysłowej. Wśród najczęstszych zarzutów pojawiają się:
- brak skutecznej polityki ratowania kluczowych polskich zakładów przemysłowych,
- nieefektywne zarządzanie spółką i brak działań naprawczych,
- spóźnione decyzje dotyczące ewentualnej restrukturyzacji.
Nie brakuje również głosów wskazujących, że Rafako samo ponosi winę za swoją sytuację, zwłaszcza w kontekście problemów z realizacją dużych kontraktów.
Co dalej z Rafako?
Choć pojawiają się informacje o możliwym przejęciu przez Agencję Rozwoju Przemysłu, wciąż brak konkretów. Przyszłość spółki zależy od szybkości działań rządu, decyzji syndyka oraz ewentualnych inwestorów. Tymczasem dla setek pracowników z Raciborza i okolic, sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.
*Źródło: Na podstawie dostępnych informacji prasowych, oraz oficjalnych komunikatów spółki Rafako.*
- Zaloguj się aby dodawać komentarze